Wielki Czwartek
Gruchnęła nowina:- Bóg nam obmywa nogi
Do czysta, aż wejdziemy w niebiańską szczęśliwość-
Więc każdy biegiem zbierał się do drogi
A po drodze trochę ruszał krzywo
Ostatni raz w błota – a z wielką ochotą
Ostatni raz pazury wyłażą ze skóry
Żółte zęby z gęby. I jeden drugiego
Naznaczył krwią dla upojenia swego
Nic się nie ukryje – lecz On wszystko zmyje
A którzy umyci, – pójdą w inne życie
Gdy tam staniemy miło będzie wspomnieć
Jak się tarzaliśmy w błocie nieprzytomnie
I że
Pazury
Wciąż mamy pod skórą.