Wyspy Szczęśliwe. List od pani Barbary Beuth, Marzec 2001
Dzień Dobry!!! Miłośnicy Szmaragdowej Wyspy, w takich miejscach jak ta strona, czują się po prostu jak u siebie. Jestem uczennicą jednego ze śląskich liceów i zagorzałą fanką wszystkiego, co irlandzkie.Wszystko zaczęło się, gdy dowiedziałam się o irlandzkim pochodzeniu mojego nazwiska. Nie zrobiło to wtedy na mnie większego wrażenia. Jednak, kiedy zaczęłam słuchać celtyckiej muzyki, czytać książki sióstr Brontë i oczywiście Pańskie wiersze, a pokój wytapetowałam sobie na zielono, pomyślałam, że może to jednak jest …