Śnił mi się Staszek…
Dlaczego taki wiersz po śmierci Staszka Grochowiaka ?
Bo tak mi się przyśnił. Zresztą może kiedyś prześlę Wam wiersze o innych moich przyjaciołach. O tym jak mi się przyśnili. O Staszku trzeba najpierw, bo był i jest ciągle dla mnie ważny. Nie do końca rozumiem czemu teraz jego poezja nie jest tak gęsto czytywana jak moim zdaniem być powinna?
Mówiłem kiedyś o tym z bardzo mądrym filologiem. Twierdzi on, iż jest to rezultat zapomnienia przez młodszych czytelników pewnego kodu kulturowego.
A Staszek obalając kanony estetyczne był jednak z takim kodem związany. Czyli, jakby czuło się w jego buncie estetycznym, słynnej pochwale brzydoty, ten sam krwiobieg co w polskiej poezji baroku… przede wszystkim w Morsztynie.