Zapiski i wspomnienia

Rok Polski 1977-2000

Polemizowałem ze Staszkiem Grochowiakiem. Jego Rok Polski który wywołał moją odpowiedź był poematem doskonałym o pięknie przyrody polskiej i obyczajach.

Ja napisałem reportaż poetycki. Było głośno o tej polemice bo pismo Literatura za pośrednictwem redaktora Gottesmana wydrukowało ten reportaż.

Na całej kolumnie. No i dobrze. Tylko dalej, kiedy spokojnie oczekiwałem wydania książkowego (1977) nagle, gdy książka ilustrowana przez Janusza Stannego była gotowa, kazano ją rzucić na przemiał…

Przeczytaj całość

Sprawy Normańskie i Gaelickie

Trzeba pamiętać, abyśmy nie przenosili naszych wyobrażeń o utracie niepodległości na te, przecież jeszcze średniowieczne, dzieje Irlandii. Często lubimy zbyt upraszczać.

Najazd Normanów, panowanie Tudorów, zagarnianie całych połaci wyspy przez Anglię. I oczywiście wspaniali wodzowie irlandzcy, bohaterowie walki o wolność swego ludu.

Nie było to tak proste. Właściwie w czasach walki o panowanie Irlandii sami Irlandczycy nie stanowili jeszcze narodu. Nie mieli poczucia jedności. Wystarczy popatrzeć na mapę z okolic 1130 roku. Ileż tu prowincjonalnych królestw?

Przeczytaj całość

Szczęście Irlandczyków

Aby zrozumieć wiele wierszy irlandzkich z 12 i późniejszych stuleci trzeba choć trochę orientować się w skomplikowanej historii podboju wyspy. I nie tyle dla rozszyfrowania w metaforach aluzji do różnych wydarzeń historycznych. Nie tyle dla zrozumienia piękna tej poezji. Jednak trzeba przebrnąć przez zawikłane dzieje zetknięcia się starego świata Irlandii, królów, wodzów, rodów z zupełnie nowym światem normańskich najeźdźców.
Wcześniej powstawały przepiękne ale i dziwne wiersze w których poeci cieszyli się ze sztormowej pogody. Błagali o burze, wichry, o fale rozbijające brzegi…

Przeczytaj całość

Mówić po irlandzku

Walka o polskość często jest dla nas jednaka z walką o język polski. O kulturę. O literaturę. Często myślimy – utrata języka jest utratą tożsamości narodu.

A w Irlandii? Przecież olbrzymia większość Irlandczyków, czujących, że zbudowali swoją irlandzką kulturę nie zna języka irlandzkiego. Formalnie irlandzki, czyli jeden z języków celtyckich, czasami zwany gaelikiem, jest państwowym językiem Republiki. Angielski jest drugim językiem urzędowym.

Przeczytaj całość

Baran internetowy

A więc po co ta strona w internecie?

Dobija mnie ślamazarność z jaką teksty poetyckie docierają do czytelników. Niby strasznie szybko się dziś wydaje a jakoś ludzie wciąż mi się skarżą, że szukają poezji a w księgarniach trudno ją znaleźć. Gdzie na przykład w ciągu pół godziny można kupić w sporym mieście Polski „Treny” Kochanowskiego?

Trochę w to nie wierzyłem. Ale przy wielu spotkaniach ( moich spotkaniach a więc wierszopisa ciągnącego się w ogonie kurzu, który wzbiła w literaturze polskiej burza poetycka „Trenów” i „Psalmów Dawidowych”) powtarzano mi: Gdzie książki ?

Przeczytaj całość

Śnił mi się Staszek…

Dlaczego taki wiersz po śmierci Staszka Grochowiaka ?

Bo tak mi się przyśnił. Zresztą może kiedyś prześlę Wam wiersze o innych moich przyjaciołach. O tym jak mi się przyśnili. O Staszku trzeba najpierw, bo był i jest ciągle dla mnie ważny. Nie do końca rozumiem czemu teraz jego poezja nie jest tak gęsto czytywana jak moim zdaniem być powinna?

Mówiłem kiedyś o tym z bardzo mądrym filologiem. Twierdzi on, iż jest to rezultat zapomnienia przez młodszych czytelników pewnego kodu kulturowego.

A Staszek obalając kanony estetyczne był jednak z takim kodem związany. Czyli, jakby czuło się w jego buncie estetycznym, słynnej pochwale brzydoty, ten sam krwiobieg co w polskiej poezji baroku… przede wszystkim w Morsztynie.

Przeczytaj całość

Preferencje plików cookies

Niezbędne

Niezbędne
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.