Duchy poetów

Śnił mi się Staszek…

Dlaczego taki wiersz po śmierci Staszka Grochowiaka ?Bo tak mi się przyśnił. Zresztą może kiedyś prześlę Wam wiersze o innych moich przyjaciołach. O tym jak mi się przyśnili. O Staszku trzeba najpierw, bo był i jest ciągle dla mnie ważny. Nie do końca rozumiem czemu teraz jego poezja nie jest tak gęsto czytywana jak moim zdaniem być powinna?

Przeczytaj całość

Duchy Poetów-audycja w Radiu Warszawa

W Radiu Warszawa startuje autorska audycja wybitnego poety Ernesta Brylla oraz muzyka i dziennikarza Marcina Stycznia.  Będą to rozmowy o polskich poetach, tych, którzy zapisali się w historii literatury i tych, którzy mimo talentu, zniknęli w mroku zapomnienia. Wszyscy bohaterowie audycji to poeci, których na swojej drodze spotkał Ernest Bryll, między innymi: Stanisław Grochowiak, Władysław Broniewski, Marian Ośniałowski, Julian Przyboś, Tadeusz Nowak, ks. Jan Twardowski. Nie będą to wykłady z literatury, ale barwne rozmowy pełne anegdot i żywej poezji, czytanej i śpiewanej przez autorów.

Przeczytaj całość

Pożegnanie Zbyszka Jerzyny

Dziś rano zmarł Zbyszek Jerzyna. Miał wielu zwolenników swojej specjalnej, cichej poezji. Należałem do nich. Nie zdążył mieć promocji swego ostatniego tomiku „Saneczki”. Tuż przed nią musiał iść do szpitala. A chciałem na tym niedoszłym spotkaniu …

Przeczytaj całość

Wspomnienie o Janku Himilsbachu

Pamiętam Janka Himilsbacha. Bardzo się przyjaźniliśmy i razem uczestniczyliśmy w dobrowolnych męczarniach przemian. Janek pisał wtedy wiersze. Koślawe i okropnie marksistowskie. Starał się też sklecić powieść o Marianie Buczku. Temat: komunista, więzień sanacji, we wrześniu, przez wojnę, uwolniony z więzienia, ginie w obronie naszej ludowej Polski. A jego ciemięzcy umykają mostem w Zaleszczykach.

Przeczytaj całość

Wspomnienie o Marianku Ośniałowskim

Zapomniałem o Marianku Ośniałowskim. Marianek, po rozbiciu naszego zespołu, nigdy już nie znalazł miejsca dla siebie. Tak powiadają. To możliwe, bo Marianek był chyba najbardziej bezradny. Chociaż najstarszy z nas. To dziwne, wtedy wieku Marianka w ogóle nie odczuwałem. A było …

Przeczytaj całość

Międzygórze

Ruszyliśmy z Kaziem do Międzygórza. Był trzeci dzień Świąt Bożego Narodzenia 1951 roku. Odrzucony przez wydział dziennikarski, zdążałem oto zwycięsko na Ogólnokrajowy Zjazd Młodych Polonistów. I za bilet płacili. Moje wyposażenie intelektualne na Zjazd: książka z wierszami Norwida, którego poezje …

Przeczytaj całość

Preferencje plików cookies

Niezbędne

Niezbędne
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.