Zapiski i wspomnienia

Bezdomny z czupryną

A właściwie jaki ja byłem w tym roku redagowania Współczesności?

Każdy niby pamięta siebie. Ale kiedy zobaczyłem po latach moją fotografię z tych czasów, sam siebie nie poznałem. Wypłosz ze sterczącą czupryną. Tu zdradzę tajemnicę czupryny.

W tamtym czasie z ciepłą wodą bywało marnie.

Przeczytaj całość

Lekcja Poetyki

W odpowiedzi na list czytelniczki z 10 kwietnia 2008. Naturalnie, bardzo dobry. Wiosna za oknem. Cudowna sprawa. Niestety pogoda i wspaniała aura rozciągająca się wokół nie pomaga w zinterpretowaniu Pańskiego wiersza pt. „Lekcja poetyki”. A zinterpretować go muszę i chcę. Nie lubię mieć wszystkiego podanego, na dłoni, dlatego nie proszę o interpretację od A do Z. Prosiłabym jednak, aby w miarę możliwości napisał Pan jakieś zdanie, które mogłoby stanowić punkt wyjścia w rozważaniach nad tym wierszem. …

Przeczytaj całość

Jak z Markiem Hłasko po Warszawie pielgrzymowałem

Wpis ten ukazał się po raz pierwszy 16 maja 2001 r. W starych papierach ocalało parę listów od Marka Hłaski. Jeden postanowiłem w całości zacytować. To list z marca 55 roku pisany do mnie przez Marka, kiedy to, po wielkiej eskapadzie alkoholowej postanowił zamknąć się na dalekiej prowincji i nigdy nie wracać do Warszawy.   Ciekawa jest koperta tego listu. Adresu właściwie nie ma. Jest tylko Warszawa, Koło Młodych. Nigdy bym nie uwierzył, …

Przeczytaj całość

Niełatwa moja przyjaźń z Markiem Hłasko

Ten wpis ukazał się po raz pierwszy 9 maja 2001 Jak sami widzicie moje wspomnienia na stronie Zapiski posuwają się dalej.    Chciałbym sam zrozumieć jaki ja byłem i jacy byli moi przyjaciele. Tak się zdarzyło, że zawsze byłem w różnych grupach. Więc i trochę nie byłem w nich do końca… Współczesność i jej charakterystyczna kultura bycia, poznawania literatury. Zupełnie inni ludzie niż moi przyjaciele z okresu Klubów Inteligencji i Po prostu. …

Przeczytaj całość

Lekcja polskiego – Słowacki

W odpowiedzi na List Czytelników z Czerwca 2001 i Maja 2003 z prośbą o pomoc w interpretacji wiersza – analiza, przydatna szczególnie dla licealistów. Lekcja polskiego – SłowackiZbyt wielu szło pod wodę. Tych z pierwszych okrętów.co skrzydłem zagarniały każdy wiatr, i z łódekwalących rytmy wiosłem, posklejanym w domu,jak wiejski cieśla zdarzył – aby tylko tonąć.umiały i z bulgotem zejść w pobojowiskomiędzy padlinę …

Przeczytaj całość

Preferencje plików cookies

Niezbędne

Niezbędne
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.