Poprzedni wiersz
Następny wiersz

Idą pasterze patrząc na
bajery martwe
Gazety podarte. Foldery
nieszczere
Przyjaźnie niewyraźne.
Piwo, co otwiera
Ktoś, zapatrzony martwo w
światłość komputera
Opłatki – gadu, gadu.
Spotkania bez śladu
Ślisko na twardym dysku.

Lecz jest zapisane
Dziwne zjawisko: Jesteśmy
tak blisko
Już prawie mamy. Czego
dotykamy?
Narodzenia- płomienia
Czy tylko reklamy

Ale wielu z nas wierzy, że
nie sztuczny ogień
Jest Gwiazdą, co prowadzi.
Bo za chwilkę zgaśnie
Więc wędrują szukając –
gdzie Dziecko, co Bogiem
Jest. Siebie niezakłamanych, tam odnajdą właśnie.

Preferencje plików cookies

Niezbędne

Niezbędne
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.