Poprzedni wiersz
Następny wiersz

Z zielonymi palmami
Wyskoczyliśmy z domów
I szliśmy ulicami
Nie wiedząc przeciw komu

Coraz duszniej nam było,
Coraz ciaśniej w zaułkach,
Gdzieś się zmilkła, zgubiła
Wesołości kukułka

Teraz razem a sami
Z uschłymi łodygami
Wracamy, dom nas wita
Zatrzaśniętymi drzwiami.

Wiersz Z Zielonymi Palmami został po raz pierwszy opublikowany w tomiku Sadza, Czytelnik, Warszawa 1982.

Preferencje plików cookies

Niezbędne

Niezbędne
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.