Wiersz Na Polanie został po raz pierwszy opublikowany w Tam bije serce twoje — Opowieść o pielgrzymowaniu, Ernest Bryll i Krzysztof Świertok, Wyd. Edycja św. Pawła, 2011.

Spowiadałem się na tej polanie
A właściwie było to wykręcanie
Wszystkiego co niemiłe
Na siłę
Żeby mało
Albo i nic nie zostało
Na mojej skórze, tak dobrze wyżętej
Z brudów, że prawie świętej
Trochę głupio – nagi aż do rdzenia
Kryjąc się w półcieniach wieszałem na drzewach
Skórę. Niech wiatr ją owiewa
Co wysuszone będzie namaszczone
Nie da się inaczej. Tak trzeba
Na czas rozgrzeszenia wypada już włożyć
Wyschniętą skórę. W modlitwy pokorze
Zrobiłem się nieduży, czas się zanurzyć
W siebie od stóp aż do głów
Tylko coś nie pasuje znów
Skóra za mała na skurczone ciało
Na grzbiecie popękała
No cóż, pocierpmy w ciszy
Niechaj spowiednik nie słyszy
Może się życie ułoży
Z tą skórą skłamaną mój Boże
Wiersz Na Polanie został po raz pierwszy opublikowany w Tam bije serce twoje — Opowieść o pielgrzymowaniu, Ernest Bryll i Krzysztof Świertok, Wyd. Edycja św. Pawła, 2011.
Możesz napisać do nas pod adresem info@bryll.pl.
Za zgodą korespondentów listy i odpowiedzi publikujemy w dziale Poczta.
Niezbędne |
Niezbędne |
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo. |
Ta strona internetowa wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić komfort korzystania z niej. Spośród nich pliki cookie, które są sklasyfikowane jako niezbędne, są przechowywane w przeglądarce, ponieważ są niezbędne do działania podstawowych funkcji witryny. Używamy również plików cookie stron trzecich, które pomagają nam analizować i rozumieć sposób korzystania z tej witryny. Te pliki cookie będą przechowywane w przeglądarce użytkownika wyłącznie za jego zgodą. Użytkownik ma również możliwość rezygnacji z tych plików cookie.