<

Oficjalna Strona Ernesta Brylla




Cztery wiersze na środę

31 marca, 2010
Kategorie wpisu: Wiersze

Opis fresku z Padwy

 

Judasz całuje Mistrza tak żarliwie

Że nie do oderwania

Usta do ust

Prawdziwie fałszywie

I tak zostanie

Będzie zasłaniał

Swym ciemnym ukochaniem

Oślinionego

Zanim zabójcy dopadną swego

Wybije godzina wydania

Judasz

 

 

Ten żołnierz, co w Ogrójcu…

 

Ten żołnierz co w Ogrójcu miał odcięte ucho

I przylepione cudem – nie był zbyt szczęśliwy

Niby słyszał a jednak jak trzeba nie słuchał

Z lewej strony świat martwy. Z prawej nagle żywy

Uczciwie mówiąc trudno żyć wspomnieniem

Chwili – między odcieniem oraz przylepieniem

Od prawej strony świat jest rozszczepiony

Na głos ciemny i jasny

Otworzony

Do rdzenia duszy, trawy i kamienia

Z lewego ucha

Ziemia przemilczenia

Głos tak zatarty jak pieniądz fałszywy

Brzęczy nieżywy

O ucho nasze przywrócone cudem

O łbie mój rozpęknięty naprawdę, obłudę…

Chełm kark uciska

Az ślina idzie z pyska

Jakie słyszenie odzyskam?

 

Kto Jej…

 

Kto Jej powiedział: Syna porwali

I jak powiedział? Bo jak opowiedzieć

Niejasno było, wszyscy się pospali

Uczeń pocałował, a obcy związali

Piotr walczył, odciął ucho żołnierzowi mieczem

Ale On ranę uleczył…

Kto opowiadał matce te wieści? – Niepewny

Czy zawiadamia się krewnych?

Ale ukradkiem – Matkę…

Może ten żołdak. Straszne czuł swędzenie

W przyrośniętym uchu. Więc ciemne zdarzenie

Objaśniał jak umiał gładko

Pocierając łeb krwawą szmatką

A ona z tej ciemnej wiedzy

Tak chciała się czegoś wywiedzieć

Była cisza. Może taka jak wtedy

Kiedy odszedł zwiastowania Anioł

A kłopoty ziemskie spadły na nią

Jak spadają dalej lawinami

Na matki dzieci porwanych

One, biedne przybiegają z płaczem do Niej

Proszą: Niechaj będzie wyjaśnione

Dlaczego? Gdzie dziecko zabrali?

Matko Boska – co będzie dalej?

 

Sędziowie

 

Sędziowie, co skazują Boga są w porządku

Wyrok śmierci jest bardzo wedle prawa – prawy

Nie sądzili – wieczności co nie ma początku

A tego, co nie wiedział gdzie koniec zabawy

W człowieka.

Człowieczeństwo jest ograniczone

Tak jak i limit cudów. Można martwych z grobu

Powracać – ale najpierw niechaj dadzą słowo

Że po krótkim urlopie zawrócą z ciemności

Nie wolno jednak by nieśmiertelnością

Władał Bóg narodzony. Tak może rozkazać

Tylko Przedwieczny. Jeśli wedle prawa

Chce mieć prawa człowieka – więc się doczeka

Wyroku. Czysta rozprawa




« « Poprzedni:Wiersz na Wtorek Następny:Wiersz na Wielki Czwartek » »



Ten wpis nie może być komentowany.